Następne dwa dni spędzilismy na zwilgłym kampingu w zwilgłych namiotach i lekko zwilgłej acz wesołej atmosferze. W czwatrek kilka osób chwilę polatało w deszczu po południu (nawet jeden czołowy zawodnik przetestował skuteczność spadochronu zapasowego).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz