12 marca 2013

Trasa XAlps 2013


Organizator XAlps 2013 ogłosił jak będzie przebiegała trasa wyścigu w tym roku. Pierwsze co rzuca się w oczy to mnogość punktów zwrotnych, bo jest ich aż 10 (w pierwszej edycji w 2003 roku były tylko 2). Ponadto są dwa punkty mocno na północ od głównej grani Alp: Zugspitze [4] w Niemczech i Interlaken [6] w Szwajcarii, przedzielone punktem w okolicach Bolzano[5] we Włoszech (czyli dosyć mocno na południe).

Zawodnicy zdecydowanie nie będą mieli lekko, trasa omija slalomem lotniska komunikacyjne więc jest szansa zobaczyć długie i ciekawe przeloty w poprzek grani Alp. W końcówce punkt zwrotny nr 9 w Saint Hilaire wymusza objęcie trasy przez Francuskie Alpy co, o ile pogoda pozwoli, daje nadzieję na długie loty finiszowe z kibicami (i cheerleaderkami :-)) na tym słynnym startowisku. Co prawda w poprzednich edycjach i tak zwycięzcy lecieli ta trasą, bez specjalnego punktu zwrotnego.

Drugim (a w zasadzie pierwszym - w kolejności od startu do mety) punktem zwrotnym, o podobnym charakterze, nie modyfikującym specjalnie trasy ale leżącym na popularnym startowisku, jest Wildkogel [3] w Austrii. Z Dachsteinu [2] trasa wiedzie więc przez dolinę Pinzgau - popularną paralotniową 'autostradę przelotowa' z kilkoma uczęszczanymi miejscami startu, z których zawodnicy na pewno będą korzystać - pod warunkiem, że pogoda w tym miejscu trasy pozwoli na latanie. Z Wildkogela [3] należy udać się na Zugspitze [4] (najwyższy szczyt Niemiec), po drodze jest Insbruck z lotniskiem komunikacyjnym i choć wewnątrz CTR jest używane startowisko lotniowo-paraloniowe (oznaczone na mapie VFR jako strefa niebezpieczna) to prawdopodobnie latanie tam nie będzie dozwolone (ciekawe jak ta kwestia będzie rozwiązana w finalnym regulaminie).

Widać, że organizator chce mieć wszystkich zawodników na tej samej trasie, bez taktycznych 'wybryków' typu polecenie zupełnie inna trasą i wymusza wizyty w miejscach gdzie można spodziewać się paralotniowych kibiców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz