
Oglądamy tutejsza przyrodę na każdym kroku, nawet w naszej hotelowej łazience mieszkają dwie żabki a z hotelowej werandy podziwiamy duże i małe jaszczurki i wieksze (od tych łazienkowych) żaby skaczące po drzewkach. Wieczorem niestety inni, bzyczący, przedstawiciele miejscowej fauny pragna sie nami posilić. Wczoraj Peson spotkał niewielkiego węża po drodze do pokoju. Jest egzotycznie i gorąco. Na niebie piękne cumulusy o podstawach na ponad 2000, tylko dlaczego nie latamy ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz